Piernikowe serca ze śliwkową nutą i blaszany parowiec
Gdy z fortepianem się w domu zamykam To śpiewam głośno na chwałę czajnika Układam sonet z herbacianych listków Na dobrotliwy czajnik z gwizdkiem Wypływa na senne morze Cudowny, blaszany parowiec W obłoku pary odmienia Serca zmartwione jesienią Tak pięknie pachną w blaszance Indie i chińskie latawce Tak pięknie pachną…* Na chwile takie jak ta idealny…